Tak właśnie było u mnie. Pomalowanie krzeseł na szaro (pokazywałam je TUTAJ) zamiast na biało, jak planowałam i zrobienie grafitowej tapicerki zamiast w subtelne wzory (a to wszystko dla męża;) spowodowało, że musiałam dostosować pozostałe meble w sypialni do tych krzeseł.
Gałki i uchwyty biurka i komody pomalowałam sprayem do malowania przedmiotów metalowych w kolorze czarny mat by zagrały z tapicerką krzesła.
Szafę (TUTAJ) i komodę (TUTAJ) pomalowane uprzednio farbą akrylową w półmacie, miejscami postarzone, przemalowałam pędzlem na biało pozbywając się przetarć i delikatnego połysku. Skorzystałam z matowej farby, tej samej co w przypadku szarych krzeseł, by pomimo różnicy kolorów wykończenie powierzchni było podobne. Całość zawoskowałam. Blat komody pozostał bez zmian.
Biurka nie malowałam gdyż nie miało przetarć. Nowy kolor dostały jedynie gałki. Jednak to właśnie gałki zrobiły największą robotę - teraz meble zagrały:)
Tak meble wyglądały przed zmianą:
A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć po zmianie: